Jak pogodzić pracę z pisaniem licencjatu?

Niełatwo jest godzić studia – zwłaszcza te wymagające dużego nakładu nauki z wszystkimi innymi obowiązkami. Czasami poza uczelnią, kilkanaście godzin w tygodniu pochłania praca, do tego dojazdy, pozostałe obowiązki i wolnego czasu nie mamy prawie wcale. Podobnie jest w przypadku studentów zaocznych – często pracują na pełny etat, a w weekendy mają zajęcia na uczelni. Nie rzadko takie osoby mają już założone rodziny i grafik zaplanowany co do minuty. Jak w takim przypadku pogodzić obowiązki z pisaniem licencjatu?

Po pierwsze – planuj
O tym,  że czeka nas napisanie licencjatu wiemy od początku studiów – więc żadnym zaskoczeniem nie powinien być dla nas fakt, że pod koniec trzeciego roku mamy do napisania pracę na kilkadziesiąt stron. Seminaria licencjackie zaczynają się najczęściej na kilka miesięcy przez zakończeniem studiów. Warto już wcześniej zastanowić się choćby nad tym, o czym chcemy pisać czy jakiego promotora wybrać. Jeśli obowiązki domowe i zawodowe pochłaniają zbyt wiele twojego czasu, nie dokładaj sobie obowiązków trudnym tematem, do którego zrealizowania potrzebne są np. obserwacje, czy badania.

Po drugie – nie odkładaj niczego na ostatnią chwilę
Nawet jeśli pisanie licencjatu jest ostatnią rzeczą, na jaką masz ochotę  - staraj się to robić mimo wszystko. Jeśli przyjdzie ci do głowy pomysł, od razu go zapisuj. Na poprawy i korekty przyjdzie czas – w początkowej fazie staraj się jak najwięcej czytać i zdobytą wiedzę przekładać na tekst. Staraj się też unikać zajęć „zapychaczy” – mycie okien, szorowanie podłogi czy generalne porządki w szafie mogą poczekać do czasu zakończenia pisania pracy licencjackiej.

Po trzecie – nie poddawaj się
Nawet jeśli już myślisz, że czeka cię obrona w późniejszym terminie, bo do oddania pracy licencjackiej został miesiąc, a nawet nie zacząłeś jej pisać, nie rezygnuj z niej. Oczywiście nie pochwalamy tworzenia jej na ostatnią chwilę, ale zawsze warto próbować. Przy dobrym podziale obowiązków, rezygnując na pewien czas z wyjść ze znajomymi czy zbędnych zajęć i cały wolny czas poświęcać na przygotowanie licencjatu, powinno się to nam opłacić. Odkładając obronę na przyszłość możemy robić to w nieskończoność.

Warto czasami odpuścić np. weekendowy wyjazd ze znajomymi czy wyjście do kina na rzecz pisania licencjatu. Warto się pomęczyć kilka tygodni, aby ostatecznie czuć zadowolenie i satysfakcję z tego, że udało nam się pogodzić wiele obowiązków.