Jak mówić o swoich mocnych i słabych stronach?

Rozmowa kwalifikacyjna to bardzo ważnym element procesu rekrutacyjnego. Do takiego spotkania należy się bardzo dobrze przygotować. Pozornie nawet te mniej ważne pytania wiele mogą o nas mówić osobie rekrutującej. Odpowiadając w przemyślany sposób na pytania rekrutera możemy zwiększyć swoje szanse na zatrudnienie w firmie.

Jedno z najbardziej problematycznych pytań brzmi: "Jakie są Pana/Pani trzy mocne i słabe strony?". Niedawno uważano, że dobrą strategią jest przedstawienie swoich wad w taki sposób, że będą brzmiały w niektórych okolicznościach jak zalety. Jedną z takich cech może być nadmierny perfekcjonizm. Nie oszukujmy się jednak, że rekruterzy będą pozytywnie zaskoczeni taką odpowiedzią. Wręcz przeciwnie. Taka odpowiedź może świadczyć o tym, że nie mamy zbyt wiele oryginalnych rzeczy do powiedzenia i powtarzamy to, co ktoś już kiedyś powiedział i uznał, że zda egzamin.

Do pytania o słabe strony należy podejść w trochę inny sposób. Można podać cechy, które nie będą przeszkadzały nam w wykonywaniu czynności służbowych. Na przykład możemy powiedzieć, że stresujemy się przed wystąpieniami publicznymi, jeśli nie będzie tego wymagało stanowisko, które nas interesuje. Możemy także wspomnieć o cechach, które kiedyś sprawiały nam trudność, ale obecnie z tym walczymy. Przykładem może być walka z nieśmiałością albo ograniczanie palenia. Ważne jest, żeby nie ściemniać, gdyż nie jest to nigdy mile widziane.

Jeśli chodzi o mocne strony, nie ulega wątpliwości, że o wiele łatwiej odpowiedzieć na to pytanie. Ważne, żeby wybrać te cechy, które najbardziej przydają się w nowej pracy. Należy pamiętać jednak o tym, żeby cechy te podeprzeć przykładami.

Przygotowujecie się do rozmowy rekrutacyjnej? Sprawdźcie, o co zapytać rekrutera podczas rozmowy. Przeczytajcie także, jak dobrze wypaść i pozbyć się stresu.

fot. pexels.com/Tim Gouw